- autor: Marcel1980, 2014-08-24 19:29
-
Burza Słupy - GLKS Jonkowo 2:1 (0:1)
Bramki:
0:1 - 18'
1:1 - 49' - Krasiński - as. Borucki
2:1 - 80' - Obrębski - as. Iwański
Skład: Pichłacz - Cybul, Pawłowski, Góra, Iwański - Hytryniewicz R. (60' Kokot), Zabielski, Kaszubski, Krasiński (60' Cydzik), Borucki - Obrębski
Spotkanie to zapowiadało się bardzo emocjonująco i niewątpliwie takim było. Na boisku było dużo walki i kilka naprawdę składnych akcji. Marcin Chodak zaskoczył bardzo defensywnym ustawieniem drużyny w pierwszej połowie. Plan był jasny dać rywalom się wyszaleć i czekać na okazje. Pierwszą i to od razu stuprocentową miał Krasiński, który przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. Zemściło się to już dwie minuty później. Rzut wolny i zawodnik Jonkowa z najbliższej odległości pakuje piłkę do bramki. Chwilę później Jonkowo mogło podwyższyć jednak dobrze zachował się Pichłacz. W 40. minucie powinien być remis. Hytryniewicz znalazł się dwa metry przed bramkarzem gości i .... podal mu piłkę. W pierwszej połowie dominowała więc walka.
Po przerwie Burza wyszła bardziej zdeterminowana. Od początku to gospodarze zaczęli przejmować inicjatywę. Już cztery minuty po rozpoczęciu tej odsłony na indywidualną akcję zdecydował się Borucki. Minął dwóch obrońców i wyłorzył piłkę Krasińskiemu. Zrobił się więc remis. Burza coraz odważniej atakowała. Kolejne szybkie akcje stwarzały sporo problemów gościom. Spore zagrożenie było po rzutach rożnych. W takiej sytuacji z piłką tuż przed bramką minął się Iwański. W 65. minucie sam na sam z bramkarzem znalazł się Borucki, bramkarz odbił piłkę, a dobitkę Obrębskiego z linii bramkowej wybił obrońca GLKSu. Bardzo dobrą sytuację po szybkim rozegranym wolnym miało też Jonkowo, Jednak pojedynek z napastnikiem wygrał Pichłacz. W końcu nadeszła 80. minuta. Osiem podań i Burza obejmuje prowadzenie. Akcję wznowieniem zaczął Pichłacz, następnie był Góra, Iwański, Kaszubski, Borucki, Zabielski, Borucki, Zabielski, Iwański dośrodkował na głowę Obrębskiego a ten strzałem głową w długi róg dał zwycięską bramkę. Pod koniec meczu było nerwowo jednak piłkarze Burzy dowieźli wynik do końca meczu odnosząc zwycięstwo na inaugurację.