- autor: Marcel1980, 2014-10-05 17:54
-
Burza Słupy - LKS Różnowo 4:2 (4:1)
Bramki:
1:0 - 10' - Ratyński - as. Kaszubski
2:0 - 15' - Cydzik - as. Kaszubski
3:0 - 23' - Kaszubski - rz.k. po faulu na Benderze
4:0 - 35' - Borucki - rz.k. po faulu na Kaszubskim
4:1 - 44'
4:2 - 62'
Od 81' Burza grała w osłabieniu po drugiej żółtej kartce dla Cybula
Skład: Pichłacz - Góra, Jarocki D. (54' Hytryniewicz R.), Pawłowski, Cybul - Borucki, Kaszubski, Myszkowski, Bender (68' Jankowski), Ratyński (89' Pacewicz), Cydzik (60' Bartycha Ł.)
Tego chyba się nikt nie spodziewał w pierwszej połowie Burza niemal rozbiła i znokautowała rywala z Gminy. W tym okresie gospodarze byli lepsi, szybsi, bardziej waleczni od zespołu z Różnowa. W drużynie gości dominowały proste niewymuszone błędy. Od początku spotkania nie do dogonienia był dla rywali Borucki, który swoimi rajdami co rusz siał po prostu popłoch. Bardzo agresynie i wysoko ustawiona Burza szybko przejmewała piłkę powodując niebezpieczeństwo pod bramką rywali. Wszystkie bramki w tym spotkaniu gospodarze zdobyli po stałych fragmentach gry. Już w 9. minucie Borucki był faulowany na wysokości trzydziestego metra przy linii autowej. Do piłki podszedł Kaszubski dograł na głowę nieobstawionego Ratyńskiego. Ten najpierw uderzył piłką w słupek po czym dobił piłkę do siatki zupełnie nieatakowany przez rywali. Pięć minuut później jest już 2:0. Rzut wolny ponownie wykonuje Kaszubski, do piłki najwyżej wyskakuje Cydzik i umieszcza piłkę pod poprzeczką bramki gości. W 22. minucie prosty bład popełnia obrońca rywali po czym fauluje w polu karnym Bendera. Rzut karny i bramka dla gospodarzy. Takich nieporozumień środkowych obrońców w tym okresie gry było mnóstwo. W 34. minucie szarżującego prawą stroną boiska Kaszubskiego powala na ziemię obrońca gości. A, że robi to w polu karnym przed szansą z jedenastu metrów staje Borucki i okazji nie marnuje. Tuż przed końcowym gwizkiem pierwszej połowy w zamieszaniu podbramkowym goście zdobywają pierwszą bramkę. Pierwsza połowa to gra jednego zespołu.
W drugiej odsłonie gra się wyrównała. Gospodarze nastawiają się na kontry, goście próbują przejąć w związku z tym inicjatywę. Wciąż popełniają jednak masę błędów tym bardziej w rozegraniu, a to stwarza szanse gospodarzom. W 62. Różnowo zdobywa bramkę po rzucie karnym podyktowanym za faul Kaszubskiego. Do tego momentu szanse miał już Cydzik, Bender, Ratyński. Sporo ożywienia wprowadza wejście na boisko Jankowskiego i Bartychy, bardzo poprawnie gra Hytryniewicz. Nerwowo robi się jednak w środku i gospodarze zaczynają łapać kartki. W 70. minucie zawodnik gości z odległosie pół metra trafia piłką w Słupek. W 81. po kolejnym faulu za kumulacją żółtych kartek z boiska wylatuje Cybyl i od tego momentu to gospodarze mają coraz więcej sytuacji bramkowych. Dwukrotnie niepotrzebnie podaje najlepszy tego dnia Borucki podobnie robi Jankowski. W sytuacji stuprocentowej myli się Bartycha. Burza wygrywa po raz pierwszy w A klasie z tym rywalem pokazując, że wciąż jest dobrym zespołem. Na pochwałę zasługuje cały zespół. Każdy zawodnik znał słabe punkty rywala i po prostu to wykorzystał.