Kolejna rozmowa - tym razem Maciej Pichłacz
1.Jak oceniasz rundę jesienną?
Patrząc na miejsce (2 lokata), które zajęła Burza Słupy można śmiało mówić o rewelacyjnej rundzie, do tego jeszcze jak porównamy z rundą jesienna z ubiegłego sezonu możemy być naprawdę zadowoleni, ale jak przyjrzymy się, niektórym meczom, a w szczególności ze Starym Olsztynem 1-2 w plecy na własnym boisku i z Dźwierzutami na wyjeździe po 1-1 i straconą bramką z karnego w 94min. To ten bilans punktowy był by znacznie okazały.
2. Chyba pierwszy raz grałeś w Burzy jesienią?
Na pewno pierwszy raz w takim wymiarze meczowym, w latach ubiegłych jeśli mnie pamięć nie zawodzi tych spotkań mógłbym zliczyć na palcach jednej ręki, zatem ta runda była najbardziej okazała w występy.
3. Jak godzisz grę w dwóch Klubach?
Jak wiadomo na co dzień gram w siatkówkę w drugoligowej drużynie AZS UWM Olsztyn, to powoduje, że mam dosyć mocne ograniczenia i nie mogę maksymalnie skupić się na dwóch klubach jednocześnie, bo godziny treningów kolidują ze sobą. Codzienne treningi siatkarskie uniemożliwiają mi trenować piłkę nożną (kopytko:P), ale jeśli terminy meczów się nie nakładają to z największa przyjemnością i chęcią stawiam się na zbiórkę w Słupach lub na Statoilu
4. Jak oceniasz sparingi zimowe?
Rozbieżność lig, w której występują sparing-partnerzy Burzy jest dość duża, bo od B-klasy, aż do 3 ligi, na pewno każdy mecz w okresie przygotowawczym do sezonu będzie istotny, z początku pod względem kondycyjnym a im będzie bliżej ligi to co raz większe znaczenie będzie miało zgranie i taktyka. Na pewno będą to wartościowe mecze pod warunkiem, że każdy zawodnik Słup będzie dawał z siebie maksa! Jeśli w sparingach nie będzie się przykładał to w ligowym meczach będzie grał jak pizda!
5. Jak się układa współpraca w Klubie?
Współpraca z ludźmi, którzy współtworzą ten klub jest naprawdę przyjemna, zawodnicy, trener, prezes są naprawdę w porządku, dodatkowo kibice, którzy podczas meczów u siebie tworzą przyjazną atmosferę w trakcie meczu i po jego zakończeniu Nie mam nic do zarzucenia po za tym, że po wygranych meczach powinna zawsze czekać jakaś krateczka dla zawodników w szatni, to na pewno jeszcze bardziej scali Burzę Słupy i poprawi atmosferę
6. Jesteśmy w stanie awansować?
Historia pokazuje, ze Burza Słupy znacznie lepiej sobie radzą w rundzie wiosennej, jeśli to się utrzyma i sprawdzi to bał bym się wychodzić przeciwko Burzy jako ich rywal Awans jest realny, jeśli wszyscy włożymy solidną pracę przed rundą wiosenną!
7. Jak swoją grę jesienią ocenia Maciek Pichłacz?
Z pewnością cieszy mnie bilans 5 zwycięstw i 1 remisu z moim udziałem, fajnie to wygląda, lecz gdyby udało się w każdym meczu zachować czyste konto to już by było bajecznie, obecne statystyki 6 spotkań i 6 bramek w plecy. Dla bramkarza najważniejsze jest zachować zero z tyłu i do tego będę dążył, drużyna musi czuć emanującą siłę i spokój z pola bramkowego.
8. Bywało w szatni gorąco w tej rundzie?
Szatnia jest wyjątkowym miejscem, gdzie zawodnicy z trenerem przechodzą często gorące momenty, jest to element tej gry, tak musi być, testosteron kipi na lewo i prawo nie będziemy się głaskać po główkach! Właśnie tutaj drużyna w przerwie meczu przechodzi pewną metamorfozę i zaczyna grać o niebo lepiej w drugiej połowie, po czym wygrywa! To jest piękne!
9. Najlepszy mecz - najsłabszy mecz?
Wybiorę ze spotkań, w którym brałem czynny udział. Najsłabszy: Pewnie zaskoczę tych, którzy nie widzieli tego meczu lecz znali tylko wynik…było to z Ramsowem! 3-0 wygraliśmy, ale przyszło to w dużych mękach! Do tej kategorii dorzucam mecz z Dźwierzutami zremisowany po 1-1, kilku setek nie wykorzystaliśmy i stracony gol z karnego w 94 minucie – to boli. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski i w taki sposób nie będziemy głupio tracić punktów! Najlepsze: Dwie pierwsze kolejki z Jonkowem i Barczewem, gdzie w drużynie było widać ogień w oczach, strzelaliśmy piorunami i ludzie oraz drużyny przeciwne krzyczały, że nadchodzi Burza!