KS LEŚNIK NOWE RAMUKI - KS BURZA SRWSIO SŁUPY 1:8 ( 1:3)
1:0 - Krzysztof Piłat 10'
1:1 - Bramka samobójcza 21'
1:2 - Paweł Kaszubski 33'
1:3 - Wojciech Ratyński 44'
1:4 - Paweł Kaszubski 63'
1:5 - Paweł Kaszubski 67'
1:6 - Szymon Dubowski 72' as.Kaszubski
1:7 - Szymon Dubowski 78'
1:8 - Szymon Dubowski 86' as.Ratyński
W niedzielne po południe graliśmy z sąsiadem z tabeli drużyną Leśnika Nowe Ramuki. Gdyby odwrócić tabelę można by było powiedzieć, że był to mecz na szczycie ;). Przystępując to tego pojedynku, wiedzieliśmy, że nie możemy sobie pozwolić na stratę punktów. W tym spotkaniu trener Biskupiak miał do dyspozycji całkiem okazałą kadrę, która znając swoje umiejętności i siłę, zbyt luźno podeszła do tego pojedynku.
To rozprężenie na początku meczu mogło zgubić naszą ekipę, cofnęliśmy się do obrony, popełnialiśmy katastrofalne błędy, które w końcu skończyły się bramką dla gospodarzy. Skutki mogły być jeszcze gorsze, ale przed stratą kolejnych 2-óch bramek uchronił nas Aro, który 2 razy wygrał pojedynek sam na sam z napastnikiem Leśnika. To on tymi interwencjami tchnął naszą ekipę do walki, która po tym zdarzeniu zaczęła dominować na boisku. W miedzy czasie nerwów nie wytrzymał pomocnik Leśnika, dał się wyprowadzić z równowagi i w konsekwencji został usunięty z boiska. Mecz się zaostrzył, sporo kartek, nerwów wśród zawodników jak i kibiców na trybunach. Bardzo ciężki mecz do prowadzenia dla sędziego. Do przerwy schodzimy z wynikiem 3:1 dla Burzy. Po przerwie gospodarze opadli z sił i to już tylko nasza ekipa strzelała bramki. W konsekwencji wynik 8:1.( hat-trick Kaszuba i Messiego, bramka Ratysia i samobój). Wynik powinien być wyższy bo nie wykorzystaliśmy wielu wręcz 100% okazji, ale najważniejsze są 3 punkty. Niestety mecz kończymy również w 10, gdyż czerwoną kartką został ukarany Mycha - zabraknie go w kilku meczach, wielka strata dla naszej drużyny. Teraz nie pozostaje nam nic innego jak, odpowiednio przygotować się do ostatniego meczu rundy z GKS-em Gietrzwałd Unieszewo.